Music is my life!
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Duża altana (SAM)

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Elliana C. Lott
Administrator
Administrator
Elliana C. Lott



Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyPią Sty 31, 2014 11:08 pm




Music Academy
Sam
...........................................................
Duża altana (SAM) YHzDTxd


Elitarne miejsce spotkań Samorządu Akademii Muzycznej. Żadni inni uczniowie placówki nie mają dostępu do tego miejsca, no chyba że dostaną pozwolenie od zarządzających SAM'em. To tu ustalane są wszystkie przyjęcia, koncerty i różne eventy odbywające się w AM.
...........................................................

Powrót do góry Go down
https://musicacademy.forumpolish.com
Charles Leighcaster
Administrator
Administrator
Charles Leighcaster


UK

Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyPon Lut 10, 2014 4:59 pm

Następny dzień zapowiadał się spokojnie. Charlie mógł sobie pozwolić na wstanie z łóżka tuż przed południem, bo dziś rano nie musiał prowadzić żadnych zajęć. O trzynastej zaczynało się cotygodniowe zebranie SUW, samorządu uczniowskiemu, któremu przewodniczył jako reprezentant ze strony nauczycieli. Hardkor zaczynał się dopiero po piętnastej, kiedy to miał mieć lekcję z pierwszoklasistami. Na razie jednak panował błogi spokój. Niespiesznie dopił "poranną" kawę, jednocześnie robiąc codzienną, króciutką rundkę po serwisach informacyjnych, aby być na bieżąco. Sprawdził pocztę, odpowiedział na kilka maili od uczniów, po czym z delikatnym hukiem zamknął laptopa, energicznie wstając od biurka. Dochodziła dwunasta, więc przybrał jako tako nadającą się do społecznych kontaktów minę i raźnie wymaszerował ze swojej sypialni. Jak można się było spodziewać ze względu na porę dnia, miał szczęście nikogo po drodze nie spotkać w domu nauczycieli. Brnąc przez kampus ku budynkowi akademii, uprzejmie odpowiedział na kilka głośnych i serdecznych "dzień dobry". Zdumiewało go, że ci gnoje okazywali mu aż taką sympatię - albo nie wiedzieć czemu go lubili, albo naprawdę zajebiście się podlizywali.
Wreszcie, lekko spóźniony, wkroczył do sali, w której tradycyjnie odbywały się spotkania działaczy SAM-u.
- Cześć, młodzieży - rzucił donośnie na powitanie kilku rozsadzonym przy stolikach uczniom, którzy albo zawzięcie rozmawiali przyciszonymi głosami, albo siedzieli nosami w jakichś kartkach. W odpowiedzi usłyszał chóralne "dzień dobry", a poziom hałasu znacznie spadł. Na jednym z pustych stolików Charles postawił swoją torbę. - Standardowo, mówcie, jak będziecie coś chcieli - oznajmił, rozsadzając się wygodnie na wiklinowym krześle. Skrzywił się lekko i poprawił ułożoną na oparciu, zmiętą poduszkę pod swoimi plecami. W końcu, usatysfakcjonowany poziomem komfortu, westchnął z zadowoleniem i wyciągnął z torby gazetę, by następnie zagłębić się w lekturze.
Powrót do góry Go down
Maela Luèlle de Vitt
the head of the SAM
the head of the SAM
Maela Luèlle de Vitt



Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyPon Lut 10, 2014 6:17 pm

W dzisiejszym dniu, Maela miała dość napięty plan lekcji. Nie dość, że zajęcia zaczynały się zdecydowanie za wcześnie jak na jej standardy pobudkowe, to jeszcze po tym wszystkim musiała iść na spotkanie SAMu, aby wysłuchać podlizujących się jej idiotów, mających nadzieję, że gdy ona skończy szkołę, któreś z nich zajmie jej miejsce. Jednak nic nie było w stanie popsuć jej dzisiejszego humoru. Aby zaszczycić swoją obecnością zasiadających w Samorządzie uczniów, brakowało jej dosłownie kilkunastu metrów. Mimo wysokich szpilek, które wręcz wypadały z jej bogatej w przeróżne ubrania, buty i torebki szafy, czuła jakby stąpała bosą nogą po puszystych chmurkach. Zatrzymała się przed samym wejściem poprawiając czarną rozkloszowaną spódnicę i zsuwającą się z jej ramienia brązową listonoszkę. Otworzyła drzwi pchając je przed siebie i pewnym krokiem podeszła ostatecznie zmniejszając dzielący ją i altanę dystans. Oczywiście spóźniona i bez dwóch zdań mająca to w dupie Maela zwróciła na siebie całą uwagę. Zrobiła wdech.
- Witajcie wszyscy - powiedziała radosnym tonem wciąż idąc przed siebie i nie zwracając uwagi na reakcję uczniów siedzących przy wiklinowo-szklanych stolikach. Teraz zwróciła się przodem do klasy, zasłaniając sylwetkę Charlesa. - Dziś ostatecznie przedyskutujemy temat przyjazdu i powitania wiolonczelisty Antoinette de Croixe - klasnęła w dłonie. - Zapiszcie swoje pomysły na kartce, a ja zaraz do was dołączę - odwróciła się na pięcie, jednocześnie wprawiając w ruch burzę włosów, po czym sięgnęła po kartkę leżącą na biurku, za którym siedział dość dobrze znajomy jej mężczyzna. - Oh, dzień dobry panie Leighcaster. Nie zauważyłam pana - pozwoliła sobie na przelotny uśmiech, stojąc tyłem do zebranych uczniów, po czym natychmiast przybrała maskę angażującej się w spotkania profesjonalistki i dosiadła się do grupy.
Powrót do góry Go down
Charles Leighcaster
Administrator
Administrator
Charles Leighcaster


UK

Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyPon Lut 10, 2014 8:35 pm

Usłyszał głos M, która wkroczywszy do pomieszczenia, od razu zaczęła wydawać polecenia pozostałym uczniom. Zapanował nad chęcią posłania jej zachwyconego uśmiechu i nie oderwał wzroku od czytanego przez siebie tekstu aż do chwili, kiedy zwróciła się do niego bezpośrednio. Jak zwykle w takich sytuacjach, posłał jej idealnie obojętne, bijące formalnym dystansem, a nawet odrobiną chłodu spojrzenie.
- Dzień dobry Maelo - odparł uprzejmie łagodnym tonem, patrząc znad papierowego magazynu, po czym wzrokiem powrócił do lektury. Natychmiast jednak uruchomił patrzenie peryferyjne, wyszukując jej gdzieś na skraju swego pola widzenia. Wiedział, że jest świadoma tego, jak dokładnie ją obserwuje. Dostrzegł czarną spódniczkę, łagodnie opływającą przestrzeń wokół kolan dziewczyny. Wyglądała w niej tak niewinnie, że nie dało się zapomnieć o jej przeklętym statusie uczennicy. Mógłby przysiąc, że dokładnie wiedział, jaką miała teraz na sobie bieliznę.
Odwróciła się i odmaszerowała w kierunku jednego ze stolików. Charles, ostudzony wymuszonym dystansem, znów się zaczytał. Ciszę w sali przerwało pukanie do drzwi, które natychmiast się uchyliły, zwiastując, że sprawca hałasu nie zamierza czekać na zaproszenie. Do środka  nieśmiałym krokiem, ale z determinacją wypisaną na młodziutkiej buźce weszła jedna z uczennic. Na oko drugoklasistka.
- Chciałam tylko coś przekazać przewodniczącej - powiedziała donośnym głosem, zająknąwszy się delikatnie na początku. Nie czekając na pozwolenie, ruszyła w kierunku panny de Vitt, dzierżąc w ręku ozdobną, złotą kartkę.
- Również dzień dobry - odparł na to Charlie nieco złośliwie, zbijając małą z tropu do tego stopnia, że zatrzymała się niepewnie w połowie drogi. Wyglądała, jakby walczyła ze sobą, żeby nie odwrócić się na pięcie i nie uciec. W sali rozległ się chichot kilku uczniów. - Ależ bardzo proszę - zaprosił ją w końcu litościwie, gestem wskazując, żeby kontynuowała swoją misję. Mała odgarnęła włosy z czoła w nerwowym geście i drobiąc kroczki, podbiegła do stolika Maeli, kładąc obok niej swą przesyłkę, po czym natychmiast czmychnęła z altany.
Powrót do góry Go down
Maela Luèlle de Vitt
the head of the SAM
the head of the SAM
Maela Luèlle de Vitt



Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyPon Lut 10, 2014 9:23 pm

Podczas gdy Maela godnie reprezentowała swoje stanowisko, do sali wkroczyła dziewczyna z połyskującą złotą kopertą. Natychmiast wzbudziła zainteresowanie wszystkich wokół i to właśnie chyba to spowodowało nieporadność z jaką się poruszała i wysławiała. Reakcją na wypowiedź Charlesa był cichy chichot uczniów, w którym M również brała udział. Dość młoda uczennica Akademii podeszła do niej i wręczyła pakunek. Oczy wszystkich zainteresowanych skierowane były na przesyłkę, jakby nadawcą była co najmniej królowa Anglii. Choć może chodziło tu o sposób zapakowania listu. Przecież nie każdy dostaje tak elegancko ozdobione przesyłki. Tylko czego innego można było się spodziewać, skoro adresatem była Maela.
Ujęła papier w dłonie, a gdy zobaczyła, iż to właśnie ten przedmiot najbardziej interesuje wszystkich w pomieszczeniu, ruchem głowy wskazała im listę, aby zajęli się tym, co robili przed chwilą. Sama podniosła się i delikatnie rozerwała górę koperty. Treść dotyczyła potajemnej imprezy z okazji walentynek. I choć Charles nic nie wiedział i haniebnych planach blondynki, to M była stuprocentowo przekonana, że nauczyciel miałby tak samo wyjebane jak w tej chwili.
Powrót do góry Go down
Charles Leighcaster
Administrator
Administrator
Charles Leighcaster


UK

Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyWto Lut 11, 2014 5:54 pm

Zajęcia przebiegły bez dalszych zakłóceń, a więc Charlie mógł spokojnie zrelaksować się tak, jak lubił. Zostanie opiekunem SAM-u było chyba najlepszym pomysłem, na jaki mógł wpaść w związku ze swoją działalnością w szkole. Nie dość, że kupował sobie stałą, cotygodniową, półtoragodzinną przerwę na relaks, to jeszcze nieźle mu za to płacono. Do tego dochodziły tak zwane "nagłe przypadki", kiedy należało załatwić coś dla Samorządu i Charles mógł się wywinąć z prowadzenia lekcji, a dyrekcja martwiła się zastępstwami. On sam nie wkładał w swoją pracę zbyt wiele wysiłku wiedząc doskonale, że uczniowie lubią mieć ten swój upragniony luz. Jego rola sprowadzała się tak naprawdę do tego, żeby się wzajemnie nie pozabijali i nie pookaleczali.
Gdy rozbrzmiał delikatny dźwięk dzwonka (bo tutaj nawet dzwonek nie mógł być taki, jak w normalnej szkole), w sali podniósł się szmer, a uczniowie zaczęli wstawać ze swoich miejsc.
- Maelo, zostań chwilę, żeby mi pokazać, co w końcu ustaliliście - powiedział do przewodniczącej, starając się przekrzyczeć narastający hałas. Miał bardzo głęboko w dupie, co tam sobie ustalili, ale przynajmniej będzie miał okazję zamienić z dziewczyną parę słów. Uczennica posłusznie podeszła do jego stolika, a Charlie poczekał, aż ślamazarna reszta gówniarzerii opuści pomieszczenie. - Masz plany na dziś wieczór? - spytał w końcu bez ogródek, ściszając głos niemal do szeptu. Pewnie byłoby to zwykłe, niezobowiązujące, a wręcz odrobinę chamskie pytanie, gdyby nie dobitna świadomość dzisiejszej daty. Był to bowiem czternasty lutego.
Powrót do góry Go down
Maela Luèlle de Vitt
the head of the SAM
the head of the SAM
Maela Luèlle de Vitt



Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyWto Lut 11, 2014 7:04 pm

- Chciałabym bardzo odpowiedzieć, że nie mam... - westchnęła z przykrością - Ale klasy jak zwykle poprosił mnie o organizację potajemnej imprezy z okazji walentynek - zrobiła teatralnie strapioną minę. Gdyby w Akademii był dział aktorski, zapewne zajmowałaby pierwsze miejsca. - Upss - powiedziała powoli, udając, iż bardzo jej smutno z powodu wydania tajemnicy. Jeśli uczniowie dowiedzieliby się o zupełnie p r z y p a d k o w e j wpadce jaką zaliczyła Maela, zapewne zabiliby ją. Tyle, że oni nie znają Charlesa tak jak ona. Doskonale wie, że zainteresowanie jakim obdarza tę wiadomość, jest porównywalne do zaangażowania w spotkania SAMu. - Poza tym, jeśli bym się nie zjawiła, na pewno zaczęli by się zastanawiać gdzie jestem... A tego żadne z nas przecież nie chce.
Oczywiście, że milion razy bardziej wolałaby spotkać się z Czarlsem niż tą bandą kretynów, którym hasłem przewodnim jest "Nachlać się i do wyra!". Upewniwszy się, iż półmrok doskonale maskuje ich sylwetki, usiadła na biurku tyłem do niego, po czym przekręciła się, spuściła nogi między jego i oparła dłońmi o brzeg mebla. Uśmiechnęła się delikatnie unosząc kąciki ust.
- Co nie znaczy, że nie możemy spędzić razem tego święta odrobinę później - chwyciła w dłonie ołówek i zaczęła nim delikatnie obracać. - Przecież wystarczy, że tylko się na nim pokażę... - popatrzyła na niego spod długi ciemnych rzęs.
Powrót do góry Go down
Charles Leighcaster
Administrator
Administrator
Charles Leighcaster


UK

Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) EmptyPon Lut 24, 2014 8:34 pm

Dziewczyna wspięła się na jego biurko i z miną niewiniątka umieściła swoje zgrabne łydki pomiędzy udami Charliego. Łobuz - pomyślał nauczyciel, delikatnie mrużąc oczy i wpatrując się w twarz siedzącej przed nim blondynki. A więc wybierała się na jakąś popijawę z bachorami ze szkoły. Może to i lepiej, będzie miał trochę więcej czasu, by przygotować dla niej coś na wieczór, bo jak dotąd jeszcze nie ogarnął niczego konkretnego. Wiedział tylko, że chce, by było to coś specjalnego i żeby była to niespodzianka. Na obmyślenie reszty planu miał więc kilka ładnych godzin, a potem jeszcze kilka na realizację. Idealnie. Uśmiechnął się łagodnie.
- W takim razie złapię cię, jak już wypełnisz swój pijacki obowiązek - zażartował, puszczając do niej oko. - A teraz już zmykamy - oznajmił, po czym chwytając dziewczynę za biodra uniósł ją delikatnie to góry i postawił na podłodze. Z żalem cofnął dłonie i rozejrzał się uważnie, z ulgą stwierdzając, że sala wciąż świeciła pustkami. Pierwszy ruszył do drzwi, a ona - zgodnie z ustaloną rutyną - została przy stoliku, by chwilę odczekać, zanim wyjdzie z pomieszczenia.
Trzymając już rękę na klamce, obejrzał się jeszcze przez ramię.
- Szczegóły w smsie - rzucił szybko i wymaszerował na korytarz, zostawiając drzwi uchylone. Po chwili zwolnił kroku i spokojnie skierował swe kroki na piętro, gdzie miały się odbyć jego kolejne zajęcia.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Duża altana (SAM) Empty
PisanieTemat: Re: Duża altana (SAM)   Duża altana (SAM) Empty

Powrót do góry Go down
 
Duża altana (SAM)
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Music is my life! :: Campus :: Teren uczelni-
Skocz do: